Nowalijki wiosenna pułapka ?

Czy nowalijki to wiosenna pułapka czy odżywczy dar natury?
Nadchodzi wiosna, w sklepach już zaczęły pojawiać się młode, wiosenne warzywa. Pomidory, ogórki, sałata, marchewka czy rzodkiewka – kolorowe, zachęcają do tego byśmy je kupowali. Czy jednak powinniśmy uważać je za podstawowe źródło witamin dla zmęczonego po zimie organizmu? Czy nowalijki rzeczywiście zawierają mnóstwo cennych składników?

Bez wątpienia ogromny wpływ na to, co znajduje się w młodych warzywach, ma miejsce ich uprawy. Niewielkie, ekologiczne gospodarstwa, te które nie prowadzą produkcji na masową skalę, są zdecydowanie bardziej pewne pod względem stosowanych metod ochrony i nawożenia roślin. Warzywa, które pochodzą z takich miejsc są niemal całkowicie pozbawione obecności azotanów. Do ich nawożenia używane są naturalne komposty, z których roślina pobiera odpowiednią dla niej ilość azotu, ten z kolei nie kumuluje się w korzeniach czy liściach (najwięcej będzie go w sałacie, marchewce, rzodkiewce).

Azotany metabolizowane są w organizmie do azotynów, które przekształcają się w nitrozoaminy – rakotwórcze związki. Lepiej ich unikać!

Nowalijki, które hodowane są w szklarniach często nie rosną w prawdziwej glebie, a na specjalnie przygotowanej mieszance torfu, odpowiednio nawożonej dużą ilością nawozów sztucznych, które rośliny pobierają, kumulując. Ponadto warzywa hodowane w szklarniach żyją w zupełnie innych warunkach niż rośliny hodowane naturalnie na polach. Nie muszą “walczyć” z czynnikami środowiskowymi takimi jak szkodniki, czy zmienne warunki atmosferyczne. Skutkuje to różnicą w wielkości, ładniejszym, bardziej zachęcającym do kupienia wyglądem, są jednak pozbawione wielu cennych witamin i mikroelementów.


Co robić?

Niewielka ilość w diecie warzyw kupionych w supermarkecie z pewnością nam nie zaszkodzi, dobrze jest jednak zaopatrywać się w produkty pochodzące od sprawdzonych, zaufanych rolników.
W okresie wiosennym lepiej jest wybierać np. kiełki rzodkiewki, białą rzodkiew zamiast młodych rzodkiewek, sałatę rzymską zamiast masłowej, roszponki. Warto założyć hodowlę kiełków. Koszt i nakład naszej pracy jest niewielki, a korzyści ogromne! Kiełki są jedną z najlepszych form pozyskiwania zdrowych składników przez nasz organizm. Sposobów kiełkowania jest wiele – od lignin, przez słoiki, aż po kiełkownice. Potrzebują niewiele – półcienia i systematycznego nawadniania. Kiełki to świetna bomba witaminowa! 🙂 Sprawdzą się jako idealny dodatek do sałatek, kanapek, past, można również udekorować nimi dania np. zupy. Wybór jest duży: rzodkiewka, lucerna, brokuł, burak, fasola mung, kapusta, słonecznik, jarmuż, gorczyca, kozieradka, cebula i inne.

Wiosna na talerzu z pewnością wprowadzi nas w dobry nastrój, a w nasz organizm mnóstwo cennych składników odżywczych 🙂

Jeden komentarz

  1. Pingback: Budowanie odporności wiosną - Dietetyk - Gabinet Be Healthy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *